Numer 24! Numer 46! Trzydziestka! Proszę odebrać zamówienie!!! Poczułem się jak na plaży w Mielnie w gorące, letnie popołudnie. Masakra. Lokal w centrum Katowic i taki babol.
Rozumiem, że to bar, krewetki, szybkie jedzenie i tak dalej ale takie działanie jest nieadekwatne do rozmiarów miejsca. Dzikie tłumy nie walą, ani drzwiami, ani oknami a niewielka ilość stolików także nie uzasadnia takiego podejścia. Co więcej nie licuje to z dość wysokimi cenami.
Z drugiej strony obsługa jest przemiła i bezproblemowa 🙂
Przywitała mnie informacją z tzw. grubej rury – grill nie działa! Aha – strapiłem się. To co można zjeść. Wszystko! – wykrzyknęła kelnerka ale nie z grilla.
No dobra, jakoś sobie poradzimy.
O! Zupa Pho nie wymaga grillowania 😉
Za 20 zeta dostałem niewielką miseczkę pełną zielonej sałaty (nie jestem pewien czy to było kimchi) i bulionu, w którym pływało aż 5, średniej wielkości krewetek. Krewetki raczej al dente – co mi się nie podobało a bulion nie dosolony – co nie podobało mi się jeszcze bardziej. Ogólnie słaba, wodnista zupa bez większego polotu i smaku.
Trudno się najeść taką porcją zatem domówiłem jeszcze Garlic Shrimp.
Osiem krewetek, niewielka miseczka sałaty i ogromna buła. Hmm… no nie wiem. W teście smaku danie było wyjątkowo kwaśne a czosnek zupełnie się zgubił. Krewetki poprawne ale ponownie zabrakło soli. Intensywnie oprószona mąką buła, brudząc palce wzbudza dodatkową niechęć.
Wrzaski z megafonu, przeciętne jedzenie i niewielki wybór oraz wysokie ceny – średnio 30 zeta za porcję, którą trudno się najeść to nie jest dobry omen dla Shrimp House.
Lokal zrobił świetną promocję przed otwarciem ale jak się okazuje stare przysłowie o krowie co głośno ryczy, a mało mleka daje jest niestety nadal aktualne.
Shrimp House (Katowice), ul. Młyńska 11, Katowice, 12-22.00
Ceny:
Zupa Pho 20 pln
Garlic shrimp 29 pln
Italian, Buffalo i Shrimp salad 30 pln