Do Mocca d’oro trafiłem, jak łatwo się domyślić, poprzez występ właścicielki w Top Chef. Mikołów jako miasto podoba mi sie nie od dzisiaj, więc czemu nie – pomyślałem.
Restauracja zlokalizowana nieopodal rynku jest dobrze widoczna z drogi. Ma nawet własny parking, zatem jest przyjazna dla kierowców.
Wnętrze nie zabija dobrym smakiem. Wszędzie starszą sztuczne kwiatki, elementy z piaskowca i ubite kafelki. Generalnie pseudo-przepych rodem z lat 90. Przydałby się remont, oj przydałby się.
Kelner-żartowniś, ale sympatyczny, w formie czekadełka przyniósł cieplutkie bułeczki i mały naparstek smalczyku. I ten ostatni był całkiem niezły, czosnkowy tylko tyle, że miał dziwną wodnistą konsystencję, ale nie miało to wpływu na walory smakowe.
Pierwsze danie – zupa z marchewki z kluseczkami z indyka. Kluseczki al dente, czyli lekko twarde. Konsystencja kremowa i aksamitna, smak mało wyraźny, konieczne były sól i pieprz.
Na drugie danie filet z kaczki ze szparagami w sosie śliwkowo-cynamonowym. I tu zaskoczenie. Jak nie przepadam za słodkimi sosami, tak ten akurat pasował jak ulał. Nie przytłoczył całego dnia, a jedynie dyskretnie podkreślił jego smak. Filet trzymano na patelni zbyt długo, bowiem stracił to co najlepsze w kaczce, czyli różowy kolor. Tym niemniej skórka przyjemnie chrupała 🙂 Nie zmienia to jednak całościowej oceny. Na talerzu dzieje się zbyt wiele. W sosie znalazły się i śliwki i morele i nawet pieczone jabłka. Szparagi to dodatek trafiony niczym kulą w płot. Kompletnie nie pasują do charakteru tego dania. Przekombinowane.
Wreszcie na koniec rolada śląska z kluskami i modrą kapustą. Słyszałem, że w Mocca d’oro gotują solidnie i po naszemu. Jakież było moje zdziwienie, gdy mięso w roladzie wydało mi się zbyt jasne. Kelner potwierdził przypuszczenia. To nie wołowina, a wieprzowina. Skandal!!! Robią ludziom wodę z mózgu. Prawdziwa śląska rolada jest tylko i wyłącznie z wołowiny. Koniec i kropka. Jeżeli restaurator pisze w menu, że podaje rolady śląskie, to mam prawo oczekiwać, że będą z wołowiny. Wyjątek tylko dla Sosnowca. Tam rolady mogą być nawet z kapusty!!! Ale w rdzennie śląskim Mikołowie może to świadczyć albo o ignorancji właścicielki, albo o degrengoladzie lokalnej kuchni.
Ku przestrodze.
Restauracja MOCCA D`ORO, Jana Pawła II 23, Mikołów