To przerażające jak bardzo chemiczna jest nasza żywność. Zrobiłem ostatnio mały eksperyment. Brałem z półki w znanym hipermarkecie opakowania na chybił trafił. I – jak się domyślacie E jest wszędzie. Pal licho E – często za nim kryją się naturalne dodatki ale sorbinian potasu w hummusie!? Tego było mi za wiele. Proszę, apeluję, zachęcam róbcie sami swoje jedzenie!