W Kazimierzu Dolnym pensjonatów, restauracji, barów, pubów i wszelakich innych jest bez liku. Nic dziwnego. Latem ściągają tu prawdziwe tłumy spragnionych widoków polskiej Wenecji. Tak przynajmniej słyszałem. 😉…
BO TAK jest kolorowe, przytulne, piętrowe. Z wnętrzem a la IKEA, oferuje mnóstwo przyjemnej przestrzeni. Ponury lokal, po dawnym Camelocie, zyskał nowe życie 🙂…
Mała budka, tuż obok dworca PKP. A w niej? Najlepsze frytki w KATO – podobno. Co znaczy, że frytki są belgijskie? Ano, tyle, że smaży się je dwa razy. Drugi tuż przed podaniem. Dzięki takiemu zabiegowi mają być wyjątkowo chrupiące.…
O marce, jakości i klimacie Wunderbaru napisano już chyba wszystko. Notoryczny brak miejsc w piątkowy wieczór i ostatnio w każdy wieczór, tylko potwierdza renomę tego miejsca.…
Luksus, nienaganna obsługa, feria zapachów i smaków. Tego, tak w skrócie, spodziewałem się odwiedzając przepięknie odrestaurowany zameczek w jednym z najstarszych śląskich miasteczek. Czy się spełniło?…
Rolada, kluski z dziurką i modra kapusta. Proste, świeże i smaczne. Richtig sloński łobiod. Prosto wygląda na talerzu, w kuchni trzeba się przyłożyć i nie każdemu wychodzi nasza klasyka.…
… i to by było na tyle. W Katowickiej Werandzie króluje niska cena, a jak powszechnie wiadomo cena czyni cuda 🙂 Z jedną malutką różnicą – to się rzadko sprawdza w gastronomii.…
… ja wszystkie was… – i tak dalej, jak w starym szlagierze sprzed lat. Muzyka i kuchnia nie od dziś idą w parze. Jedno uzupełnia drugie, przenika, łączy.…