Burger – najpopularniejszy wybór dla hipsterów i głodomorów. Kibole, jak wiadomo wybierają tureckie Kebaby, reszcie pozostają produkty Made in USA.
W KATO wybór jest prosty. Mad Mick Rulez. Sorry Guys ale jeszcze nikt ich nie przebił. Świetny był Bahnhof ale znikł, Zdrowa Krowa raczej zdycha, innych nie kojarzę.
Aha, vis a vis najstarszego Maca na Stawowej jest jeszcze Bobby Burger!?
Success Story zaczęło się na kilka lat temu podczas słynnego Openera. Dwóch kumpli i podstarzały – ale to tylko moje przypuszczenie – food truck i poszło. Dzisiaj BB ma kilkanaście lokali rozsianych po całej Polsce.
Nie przepadam za sieciówkami. Wymagania standaryzacji procesu zabijają kreatywność, oduczają myślenia i niszczą lokalne smaki. Oferują śmieciowe, pustokaloryczne żarcie ;(
Z drugiej strony wolałbym mieć rodzimą alternatywę dla wszechobecnego Maca. Polska zasługuje na wielki fast food-owy projekt 😉 Być może Mr Hamburger się odrodzi – w latach 90 uwielbiałem ich sos – ale z na razie są to tylko przymiarki.
Schodząc na ziemię i wracając do BB. Niewielki katowicki lokal jest zaskakująco przyjazny. Stylizowany na Made in USA, kolorowy i przyjemny.
Sieciówka stara się być cool 😉 Podkreśla dynamizm, niepokorność, otwartość i podpina się pod ruch slow food. Mięso tylko od szczęśliwych krów, olej rzepakowy zamiast palmowego i bułki gluten free na życzenie.
Jasne 😉
Zamówiłem classica z podwójnym mięsem. Jeżeli dobrze karmią to powinno być ok. Oczywiście standardowa porcja to tylko 100g całkiem jak w innej ale bardziej znanej sieciówce ;(
I wiecie co!? Zaskoczyli mnie. Burger był wielki – włożenie go do buzi było wyczynem, soczysty a bułka chrupiąca. No, no 😉 Do kompletu porcja frytek ze skórką. Jak przeczytałem w menu autorski pomysł BB tzn. ostra przyprawa skomponowana przez lokal. I tylko gdzieś skórka uciekła? Może się wystraszyła 😉
Chciałbym być dobrze zrozumiany. Oceniam BB na przyzwoite 3+. Mieści się dokładnie pomiędzy Mad Mickiem a McDonaldem. Zjeść nie wstyd ale filozoficznie zapytam: po co!? W MM będzie taniej, smaczniej i jeszcze zapytają jak wysmażyć mięso 🙂
P.s. Trzeba mieć fantazję aby otwierać się naprzeciwko Maca 🙂
Bobby Burger, Katowice, ul. Stawowa 2